[ Pobierz całość w formacie PDF ]

sobie obok was, a nagle widać go było już daleko, jak tym
swoim krokiem idzie w poprzek alei, aby za chwilę znów
zjawić się na rozstajach.
A przecież jego wędrówki miały swój sens. Przez
ponad ćwierć wieku pan Kakra chodził do wszystkich
okolicznych kin i to właśnie był jeden z celów jego
wędrówek, wiedzieć co w danym kinie grają. A że miał
dobrą pamięć, więc nie tylko znał wszystkich aktorów,
widział film kilka razy, więc znał też i treść, i kiedy tak
kroczył szosami, wtedy zawsze przeżywał któryś z
wielkich filmów, znów wyświetlał sobie jeden obraz za
drugim, tak powtarzał sobie i opowiadał wszystkie filmy,
które mu zostały w głowie... Dołączałem do pana Kakry,
a on egzaminował mnie chętnie... A wie pan może,
cieszył się, kto grał Małego lorda Fauntleroy'a? Tego,
panie Kakra, nie wiem, mówię... Tak myślałem, rzekł pan
Kakra i kroczył dalej, krążył ramionami i wymachiwał na
przemian rękami, tak jakby się chciał wzbić... Więc
starego pana grał Aubrey Smith, a małego lorda Freddie
Bartholomew... a wie pan, kto grał najlepszego
przyjaciela małego lorda? Sam Mickey Rooney,
pucybut... aha!
A wie pan, kto grał małego lorda w niemym filmie?
Tego to pan nie może wiedzieć, tam grała sama Mary
Pickford, żona Douglasa Fairbanksa... I z identycznym
zachwytem wymienił mi pan Kakra głównych bohaterów
i opowiedział akcję Konwoju z Humphreyem Bogartem i
Raymondem Massey, pamiętał nawet i opisał mi ten
okręt, na którym pod ochroną radzieckich samolotów Sea
Witch zbliża się z transportem broni do radzieckiego
portu, i natychmiast pan Kakra przerzucił się na Serenadę
w Dolinie Słońca z Sonją Henie i Tyronem Powerem, a
potem zadał mi pytanie, kto w Dyktatorze z Charlesem
Chaplinem w głównej roli grał tego drugiego dyktatora z
Bacterie... przecież tam grał Jack Oakie, to każde małe
dziecko musi wiedzieć, a kto tam grał Annę? Pauletta
Godard!
Pózniej streścił mi Podróże Toppera z Rolandem
Youngiem i Przygody Marka Twaina z Frederikiem
Marchem, rozpłakał się niemal-nad fabułą Serca pod
maską z Charlesem Boyerem, Edwardem Robinsonem i
Barbarą Stanwyck... a potem egzaminował mnie i
niszczył Panną Kitty z Ginger Rogers oraz Piękniejszym
od snu, filmem z Fredem Astairem i Ritą Hayworth,
ocenił Gretę Garbo i Melvyna Douglasa w filmie Kobieta
o dwóch twarzach, z kolei rozczulił się nad losem
Paganiniego, najsłynniejszego skrzypka, w filmie
Czarodziejski smyczek ze Stewartem Grangerem w roli
głównej... Opamiętałem się i zawołałem, A główną rolę
kobiecą grała Phyllis Calvert! Słusznie, rzekł pan Kakra,
ale kto tam grał księcia de Vermont? Nie wie pan, a to
wie każde małe dziecko, to był sam Henry Edwards...
Panie Kakra, mówię, żeby coś powiedzieć, pan jak
Aleksander wielki, ciągle w drodze, jego też opętała
żądza zobaczenia, co jest za horyzontem... No wie pan,
skarcił mnie pan Kakra, mało panu, że ten Aleksander
wymordował nie tylko prawie całą rodzinę, ale i swoich
przyjaciół...
A to wszystko za cenę opętania żądzą zobaczenia, co
jest za horyzontem? Panie, ja to mam już za sobą, mnie
też opętała taka żądza, cóż może być za horyzontem
ludzkiej wędrówki, odbyło się to kosztem tych tu nóg,
mnie też opętała żądza walki, ale już tylko samego ze
sobą, opętała mnie też żądza życia, wyłącznie na własny
rachunek i dlatego biorę tylko to, co mi ktoś daje, i nie
chcę niczego więcej, dostaję jedzenie i odzież po
zmarłych, a za to doglądam ludziom ogrodów, nakoszę
trawy, a teraz opętała mnie żądza mordu, chciałbym zabić
wszystko to, co jeszcze jest we mnie złego, ale
najbardziej opętała mnie żądza, żeby zmniejszyć zło,
którego na świecie jest zbyt dużo, i dlatego nikomu nie
szkodzę, a jeśli nawet, to tylko sam sobie, daj mi pan
spokój z Aleksandrem Wielkim... o, taki mały był, kiedy
umierał na zapalenie płuc, nie pomógł mu nawet Homer,
ten, co go mu podarował jego nauczyciel, Arystoteles...
wie pan, ludzie gadają o mnie, żem wariat, ale po
człowieczemu, to ja mam głowę w porządku... no, z
Bogiem, idę, opętała mnie żądza odwiedzenia pani
Jaruszkowej i narąbania jej drzewa... Pan Kakra
uśmiechnął się, szczęśliwy uśmiech pod gęstą baranicą
przystrzyżonych krótko włosów, które zachodziły mu aż
na pierwsze zmarszczki, błogosławiony, szczęśliwy
człowiek, powiedziałby jeden, a drugi by rzekł, nieborak,
biedak, wariat, lecz pan Kakra uśmiechał się, chociaż
czasem też i nad sobą płakał, nad światem, nad
marnościami dróg, którymi się włóczył, bo pan Kakra
wałęsał się, nie znajdował spokoju i sam od siebie
odchodził drogą, a ta droga zawsze go przechytrzyła, bo
wprawdzie oddalał się nią, ale im dłużej się od siebie
oddalał, tym bardziej się do siebie zbliżał, i kiedy
dochodził tam, skąd wyruszył, wtedy znów znajdywał
sam siebie, i z sobą musiał iść spać... Ludzie, u których
sypiał, opowiadali, że się wpierw w oborze umył, potem
na oknie kładł zapałki i nóż, i dopiero wtedy wymacywał
drabinę i wychodził na górkę, na siano, gdzie rozbierał
się, ściągał buty, to było najważniejsze, szczególnie kiedy
nadchodził mróz, żeby mu nie zmarzły nogi... i
zagrzebywał się przy ciepłym kominie w siano i
opowiadał sobie Płynne złoto z Clarkiem Gable,
Spencerem Tracy, Claudette Colbert i Heddy Lamarr, tę [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • markom.htw.pl