[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Chcę zostać tu na zawsze, z Nell i z Seanem
stwierdził Oliver z nadzieją w oczach.
Cóż, jest tu całkiem miło zgodziła się, usiłując
opanować drżenie głosu. Ale co powie George?
Przecież to twój przyjaciel i...
Chłopiec przerwał jej zniecierpliwiony.
Sean jest moim przyjacielem, i Nell też. Bo
pies może być przyjacielem, a Nell jest moja! I chciał-
bym, żeby Sean był moim tatusiem stwierdził,
rozdzierając serce matki na pół.
Z okna saloniku widziała Olivera pracowicie po-
magającego ogrodnikowi w plewieniu chwastów.
Ogarnięta uczuciem bezradności zacisnęła powieki.
Gdy znów otworzyła oczy, w szybie ujrzała odbicie
Seana. Odwróciła się natychmiast.
Musimy porozmawiać oświadczył stanowczo.
Nie ma o czym mówić gorzko powstrzymała
atak. Prawie skończyłam pakowanie. Wzięła
głęboki oddech i poszła za ciosem: Pewnie uważasz,
że zachęciłam Olivera do... do powiedzenia tego, co
powiedział. Nie mam w tym udziału. Po prostu widzi
George a z Tomem i... i wciąż cierpi, że nie ma ojca.
Sean doszedł nagle do wniosku, że nowe imię
pasuje do Kate. Dawna dziewczynka, Kathy, stała się
dojrzałą kobietą. Trochę żałował, że nie śledził na
bieżąco procesu przeistaczania się dziewczątka w ko-
bietę. I bardzo by teraz żałował, gdyby resztę życia
miał spędzić z dala od Kate.
Wzwiązku z tą sytuacją chciałbym ci coś oświad-
czyć. Zamilkł na chwilę i tym dobitniej zabrzmiały
wypowiedziane dalej słowa: A raczej: oświadczyć
ci się... Wyznaję zasadę, że po nocy spędzonej z ko-
bietą mężczyzna powinien właśnie tak postąpić. Pro-
szę, żebyś za mnie wyszła.
Kate wyglądała jak rażona gromem. Na jej twarzy
niedowierzanie walczyło z cierpieniem.
Dlaczego? wydusiła z siebie pytanie.
Dlatego, że pragnę twego powrotu do mojego
życia i... odwrócił głowę ku oknu, aby ukryć malu-
jące się na twarzy emocje chcę usynowić Olivera.
Słowa Seana dotarły do Kate jakby z oddali, przez
grubą szybę. Na usta cisnęła się odpowiedz: ,,Ależ
Oliver jest twoim synem! , lecz powstrzymała się od
głosu, ponieważ wyobraznia podsunęła jej obraz sa-
motnego chłopczyka, który rozpaczliwie pragnie
mieć ojca. Znała Seana na tyle, by nie wątpić, że jest
to człowiek konsekwentny i bez reszty oddany reali-
zacji postawionych sobie celów.
Zdawała sobie sprawę, że więz, jak powstała mię-
dzy Seanem i Oliverem, była niezwykłym novum
w portrecie psychologicznym Seana, z drugiej zaś
strony czuła, że nie wolno jej eksperymentować
z emocjami syna i budować zamków przyszłości na
kruchym lodzie emocji!
Usynowić? odezwała się chłodnym tonem.
Przecież odmówiłeś uznania Olivera za syna. Stwier-
dziłeś, że twoim zdaniem inny mężczyzna jest jego
ojcem i że ja...
Nie dam się wciągnąć w bezsensownego
ping-ponga wzajemnych wyrzutów przerwał ostro.
Rozumiesz, jak ja się czuję ze świadomością, że
w twoim życiu, w twoim łóżku był inny mężczyzna?
Czy nie udowodniłem ci tej nocy, jak bardzo nadal cię
pragnę? Mam na to tylko jeden sposób: odkreślić
przeszłość grubą kreską, raz na zawsze, i zakopać złe
wspomnienia tak głęboko, aby nigdy nie wyszły na
powierzchnię.
Nie sądzisz, że ja inaczej widzę sytuację? Nie
byłeś mi wierny, Sean.
Zapomnij o wszystkim, Kate. Ona nic nie...
Nic dla ciebie nie znaczyła?
Opuścił wzrok. Omal mu się nie wymknęło, że
inna kobieta nigdy nie istniała.
Co pomyślałaby Kate, gdyby poznała żałosną pra-
wdę na jego temat? Współczułaby mu? Odtrąciłaby
go? Czy poznanie prawdy pomogłyby jej zrozumieć,
że pokochał Olivera i chciał być dla niego ojcem?
Korciło go, by wyznać prawdę, by podzielić się
z Kate swym cierpieniem, lecz duma nakazała mu
milczeć.
Oliver potrzebuje ojca, a ja...
Litujesz się nad nami? zasugerowała gniew-
nie, ukrywając przed sobą, jak mocno dotknęły ją
słowa Seana.
Skądże usiłował zamaskować wzruszenie nutą
autoironii. Wręcz przeciwnie, chcę, żebyście ty
i Oliver zlitowali się nade mną. Bliżej prawdy nie
mógł już podejść. Oboje wiemy, jak to jest wy-
chowywać się bez miłości rodziców dodał, gdy Kate
nic nie odpowiadała. Oliver bardzo chce mieć ojca.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]