[ Pobierz całość w formacie PDF ]

najwidoczniej o czymś wiedziała, może coś zobaczyła&
 Ale przecież wszyscy wiedzieli, że Symmimgton całe popołudnie spędził w
swej kancelarii!
 Przypuszczam, że zamordował Agnieszkę, zanim wyszedł z domu. Panna Holland
była w stołowym pokoju, a potem w kuchni. Symmington po prostu wyszedł do holu,
otworzył i zamknął głośno drzwi frontowe, jak gdyby naprawdę wyszedł, a potem
cicho wślizgnął się do garderoby. Skoro tył w domu została sama Agnieszka,
zadzwonił drzwi frontowych, a sam ukrył się z powrotem w garderobie. Następnie
stanął za Agnieszką i gdy otwierała drzwi, zadał jej cios w głowę. Po ukryciu
ciała w szafie poszedł szybko do kancelarii, tak że spóznił się zaledwie kilka
minut, czego z pewnością nikt nie zauważył. Bo pamiętajcie, moi drodzy, przecież
nikt nie podejrzewał mężczyzny!
 Cóż to za potworna bestia!  rzekła pani Dane Calthrop.
 I wcale go pani nie żałuje?  spytałem złośliwie.
 Ani trochę, dlaczego miałabym żałować?
 Nic, nic& ! Bardzo się cieszę, że słyszę to z pani ust.
 Ale co ma wspólnego z tym wszystkim Aime Griffith?  spytała Joanna. 
Wiemy przecież, że policja znalazła tłuczek zabrany z ambulatorium doktora
Griffitha, zresztą i szpikulec do mięsa także. Wiemy też, że mężczyznie nie jest
łatwo podrzucić te przedmioty nieznacznie do szuflady kuchennej. I zgadnijcie
państwo, gdzie te rzeczy były? Przed chwilą właśnie dowiedziałam się od
inspektora Nasha, którego spotkałam idąc tutaj. W jednym z tych odwiecznych
segregatorów w kancelarii, z napisem:  Akty dotyczące spraw majątkowych
spadkobierców sir Jaspera Harringtona .
 Biedny Jasper  westchnęła pani Dane Calthrop  to mój kuzyn. To był bardzo
porządny człowiek& ! Na pewno się teraz w grobie przewraca!
 No, czy nie było szaleństwem trzymać to w segregatorze?  spytałem.
 Jeszcze większym szaleństwem byłoby wyrzucić je gdzie indziej. Przecież
nikt ani na chwilę nie podejrzewał Symmingtona  powiedziała pani Dane Calthrop.
 Ale on nie zabił Agnieszki tłuczkiem od mozdzierza  powiedziała Joanna. 
Znaleziono także wahadło od ściennego zegara, na którym były ślady krwi i
przylepione włosy. Policja przypuszcza, że Symmington zabrał tłuczek tego dnia,
kiedy została aresztowana Aime, a kartki wycięte z książki ukrył w domu
doktora. I to sprowadza nas znowu do mego pierwotnego pytania: skąd tutaj Aime
Griffith? Policja twierdzi, że złapano ją na gorącym uczynku pisania anonimu.
 Bo ten ostatni anonim rzeczywiście pisała Aime  wyjaśniła panna Marple.
 Ale zupełnie nie rozumiem, dlaczego?
 Drogie dziecko, chyba pani się domyśla, że panna Griffith całe życie
kochała Symmingtona&
 Biedactwo!  rzekła odruchowo pani Dane Calthrop.
 Zawsze bardzo się z sobą przyjaznili  ciągnęła panna Marple  i po śmierci
pani Symmington Aime miała prawdopodobnie nadzieję, że kiedyś może w bliskiej
przyszłości& No, cóż?  Tu panna Marple delikatnie zakaszlała.  Potem zaczęły
nagle krążyć plotki o Elsie Holland, co podziałało ogromnie przygnębiająco na
biedną Aime. Uważała guwernantkę za wyrafinowaną kokietkę, zupełnie niegodną
Symmingtona, za intrygantkę, która usiłuje wkraść się do jego serca i zająć
miejsce prawowitej małżonki. Dlatego zapewne uległa pokusie. Dlaczegoby nie
dodać jeszcze jednego listu do tylu poprzednich i nie wystraszyć stąd
dziewczyny? Posunięcie zdawało się jej zupełnie bezpieczne, a zresztą, w swoim
przekonaniu, podjęła wszelkie środki ostrożności.
 No i co, i co dalej?  pytała rozgorączkowana Joanna.  I jak się
skończyło?
 Przypuszczam  ciągnęła panna Marple powoli  że kiedy Elsie Holland
pokazała Symmingtonowi anonim, ten od razu domyślił się wszystkiego i zdał sobie
sprawę, że oto nadarza mu się doskonała okazja do definitywnego zakończenia
96
całej afery, a zarazem zabezpieczenia swojej osoby. Nie było to z jego strony
bardzo pięknie, ale widzicie państwo, on się bał! Wiedział, że policja nie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • markom.htw.pl